W mojej rodzinie, jak i wielu innych, panuje zwyczaj, że ubieramy się skromnie. Nie mam na myśli spódnic do ziemi czy też zakrywania każdego skrawka ciała. W moim domy kobiety szanują się, ale niestety jest coraz więcej dziewczyn, które nie mają w zwyczaju mieć siebie w poważaniu.
Nie mówię, że pokazanie kawałka skóry jest złe, bardziej sądzę, iż odsłanianie tyłka to hańba. Taki wygląda w większości przypadków kończy się wyzywającym zachowaniem. Nie wskórasz nic jeśli będziesz ocierać się czterema literami o jego ciało. Każdy facet przyzna, że podoba mu się gdy dziewczyny ubierają się ,,kusząco". Wiadomo, hormony to hormony, ale osoba o zdrowym umyśle nie powinna wykorzystywać wieku dojrzewania! Organizm rządzi się zupełnie innymi prawami niż rozum.
Gdy facet widzi taką dziewczynę to myśli: ,,Nie szanuje siebie, powinna utrzymywać jakieś granice" lub ,,Skoro tak się zachowuje to pewnie nie chce niczego na stałe". Jasne, są przypadki, że chłopcy ,,lecą" na taki styl bycia, ale w tej sytuacji to zdecydowana mniejszość. Dla mężczyzn ważne są kobiety zadbane, delikatne, ale nie kruche, miłe, ale nie przesłodzone, ładne, ale nie kokieteryjne.
Czy chciałabyś by widziano w tobie tylko krągłości? Co byś zrobiła gdybyś tylko ty uważała, że masz co pokazać? Zastanów się, czy w porządku jest ,,złapanie" chłopaka na tyłek? Tyłek może zgrubnąć! Ze złamanym sercem nie zrobisz zbyt wiele. Skromność jest ozdobą mądrości! Szanuj siebie, a wtedy inni będą szanować Ciebie.
Podryw na tylne części ciała ukazuje kobietę pod bardzo złym kątem. Nie możesz dawać wrażenia łatwej panny! Nie możesz dać się zmanipulować. Mózg znaczy o wiele więcej niż ciało. W oczach mężczyzn zyskują kobiety inteligentne oraz wyrafinowane. Właśnie taka bądź! To wystarczy.